czwartek, 27 sierpnia 2015

projekt denko 4.

Dzisiaj po długiej przerwie kolejne denko. Produkty zużyłam już jakiś czas temu, natomiast dużo rzeczy na głowie sprawiło, że nie miałam kiedy przygotować wpisu. Tak więc dzisiaj post o denko, a kolejny (jeszcze w tym tygodniu, mam nadzieję!) to relacja z mojego pobytu w Portugalii, gdyż już wiele osób pytało, kiedy go zrobię. Tak jak obiecałam, zrobię na pewno, tylko muszę się zabrać za zrzucenie zdjęć i posegregowanie ich ;)
Teraz zapraszam na recenzję kosmetyków. Do następnego!





Balea Professional, Oil Repair, Szampon regenerujący do włosów suchych i łamliwych

Miałam okazję testować ten niemiecki szampon i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Przede wszystkim co warte uwagi, szampon ten nie zawiera silikonów, a mimo to świetnie się pieni co ułatwia mycie włosów. Posiada olejek arganowy, który zapewnia nie tylko łatwiejsze rozczesywanie włosów, ale pięknie je nawilża. Co więcej pantenol, gliceryna i proteiny pszenicy wzmacniają i pielęgnują suche, łamliwe włosy. Zapach tego szamponu jest cudowny! Jak dla mnie przypomina budyń waniliowy z czekoladowym ;) Jeśli chodzi o nawilżenie włosów- są gładkie, miękkie w dotyku i lśniące po wysuszeniu. Nie trzeba nawet używać żadnej odżywki, gdyż idealnie się rozczesują i nie plączą. Nie obciąża też włosów. Ma fajną, lekką konsystencję i jest mega wydajny. 
Cena jest zaskakująco niska. Sprawdziłam, że to około 1,5- 2 euro za 200ml.



Farmona, Tutti Frutti, kremowy peeling myjący, kiwi & carambola

Jeden z fajniejszych peelingów, jakich używałam. Przepiękny, orzeźwiający zapach kiwi i karamboli, peelingujące drobinki jojoba i zmielone łupinki orzeszków makadamia usuwają martwy naskórek i wygładzają ciało. Skóra po jego użyciu jest miękka i nawilżona. Produkt jest też bardzo wydajny.
Cena to około 15zł za 250ml.



Eau Thermale Avene, Antirougeurs Jour, krem nawilżający do skóry naczynkowej, suchej i bardzo suchej

Mój ideał. Odkryłam go ponad pół roku temu i od tamtej pory jesteśmy nierozłączni. Kremu używam do pielęgnacji mojej bardzo suchej i naczynkowej skóry. SPF 20 świetnie chroni przed słońcem (codziennie kremowałam nim twarz w Portugalii i dzięki temu nie spaliłam sobie jak zawsze policzków i nosa). Krem ma bogatą konsystencję olejków roślinnych, szybko się wchłania, doskonale nawilża, pozostawia uczucie komfortu, zmniejsza zaczerwienienia, woda termalna w nim zawarta koi i zapobiega podrażnieniom. Jest bardzo dobrą bazą pod makijaż i ma delikatny, przyjemny zapach. Bez parabenów. Tubka 40ml jest dla mnie wydajna. Niestety cena jest wysoka. Około 90zł za 40ml.



La Roche-Posay Hydreane Extra Riche, krem mocno nawilżający do skóry wrażliwej

Bardzo fajny krem, którego używałam zazwyczaj na noc (brak SPF). Dobrze nawilża, skóra jest miękka, przyjemna w dotyku i po całej nocy rano nie miałam uczucia ściągnięcia. Szybko się wchłania i ma delikatny zapach. Nie posiada parabenów. Nie zapycha, ma bogatą konsystencję. Również nadaje się pod makijaż. Podobnie jak w przypadku kremu z Avene, woda termalna też koi i zapobiega podrażnieniom. Jestem zadowolona z tego kremu, ale chętnie przetestuję coś innego o działaniu silnie nawilżającym. 
Cena to około 50zł za 40ml.



Calvin Klein, Down Town, woda perfumowana, 90ml

Tych perfum używałam od grudnia, więc 90ml to bardzo wydajna buteleczka. Ładny, słodki zapach, taki jak lubię. Niestety jeśli chodzi o trwałość to zapach nie utrzymywał się zbyt długo... Musiałam wiele razy pryskać, żebym coś czuła. W składzie mamy gardenię, różowy pieprz, fiołek, cytrynę, zieloną gruszkę, śliwkę, piżmo. Przyjemny, ale bez szału.
Około 345zł za 90ml.

2 komentarze:

  1. A ten krem z la roche to nie jest czasem na dzień? A Ty napisałaś że używasz go na noc ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to krem na dzień, ale ja używam na noc, bo jest mocno nawilżający i trochę tłusty, więc wolę go nakładać na noc. Natomiast na dzień i tak używam tego z Avene

      Usuń